Szukaj na tym blogu

16 grudnia 2014

Na świąteczne dni

Zgodnie z obiecanką w ostatnim poście pokażę jakie patchworkowe rzeczy w tematyce świątecznej udało mi się nareszcie skończyć. Praca nad nimi trwała o wiele dłużej niż sobie zaplanowałam, bo nie obeszło się bez prucia, poprawiania i zszywania od nowa. Szmatki pocięte według  instrukcji,szablonów, wzorów, więc nie sposób było je wyrzucić ( same bawełniane więc rozumiecie, strata tym większa). W początkowej fazie  wycinania miało być inaczej, a po poprawce  wychodziło nieco inne niż zamierzałam. O np. ta serweta, do uszycia której posłużyłam się instrukcją z książki o patchworkowcyh możliwościach wykorzystania resztek tkanin.

Wycięłam romby, trójkąty większe i mniejsze wszystko z jednego materiału w grochy zielono,czerwono, białe i co??? ano przegapiłam szczegółowy opis,że tniemy z dwóch rodzajów materiałów i  po ułożeniu okazało się,że gwiazdy z tego nie będzie, więc docięłam z materiału w złote gwiazdki samych trójkątów,połączyłam z tymi, co już miałam wycięte i powstało właśnie to co pokazuję na fotografii wyżej,serweta w kształcie kwadratu w środku z gwiazdą!!
Pozostały mi więc nie wykorzystane  trójkąty w kropki, do nich trzeba było dociąć romby w złote gwiazdki i tym sposobem wyszedł mi komplet dwóch serwet w tej samej tonacji barw
tak się prezentują razem
Posłużyłam się w tym przypadku tą oto książką
a dokładnie tym tutorialem
Uszyłam także kilka bieżników, oto niektóre z nich








i kilka poduszek







Wszystkim tym, którzy wytrwali oglądając do końca ten mój nieco może przydługi post bardzo dziękuje za wytrwałość i serdecznie pozdrawiam.
A korzystając z okazji składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia swoim obserwatorom a także tym,którzy wpadają tutaj choć na chwilę czasami  zupełnie przypadkowo, niejako po drodze:)