Szukaj na tym blogu

5 stycznia 2017

Małymi kroczkami, dla relaksu

Na początek troszkę w spowolnionym tempie ruszyła maszyna do szycia.
Nabrać rozpędu tak z marszu nie dało się, więc  małymi kosmetyczkami ruszyło szycie w nowym roku.
Nieco inne niż dotychczas, w  bardziej żywe kolorki i ozdobienia .
Kilka już gotowych więc je zaprezentuję tutaj


 kolejna  taka
i taka
i jeszcze jedna z hafcikiem w środku
kolejna tez z haftem
A ta zupełnie w innym stylu, tzw. pudełkowa, ciemno granatowy kolor sztucznego zamszu
i największa rozmiarowo to już nie mini kosmetyczka a raczej duże etui na laptopa, wyłożone wewnątrz pikówka, to tak dla ochrony



Kilka dni stycznia właściwie dopiero minęło, jednak bardzo pracowitych szyciowo.
Kosmetyczki,( jak już wspominałam kiedyś) akurat  najbardziej lubię szyć, jest to swego rodzaju relaksujące zajęcie, na spokojnie, bez pospiechu,
 ba; pomysły przychodzą właściwie  w trakcie szycia, Nie wiem na początku  jak dobieram materiał,jaka dokładnie ma być ta konkretna , jedyna i nie powtarzalna.
A  każda jest inna. I o to w tym chodzi.
Pozdrawiam z nowym okiem , życząc wszystkim swoim bliższym i dalszym znajomym i nieznajomym, tutaj zaglądającym wszystkiego najlepszego w 2017 roku.